## UWAGA: Kanty i oszustwa przy sprzedaży aut ##

[kristal22]

Witam jjestem laikiem ,kupiłem skode octavie z 2000 r po lifcie 1,9 tdi i potrzebuje jakiejś instrukcji obsługi tego cacka:)

[Skodakochana]

to znaczy?
pobierz sobie książkę sam naprawiam skoda octavia.
tam jest bardzo wiele fajnych rzeczy choć najwygodniej jest ją sobie kupić książka godna polecenia.

[kristal22]

Dzięki bardzo , już zamawiam

[Gandezz]

Serdecznie nie polecam wozu z linku
Zaczynając historię... W rozmowie wyszło że wszystko ok, dwa ogniska rdzy, po za tym na pewno wszystko jeździ i nic nie wymaga wymiany (wiem za ile jest wóz, ale sprzedający wyszedł sam z taką inicjatywą). Ok, jadę (ok. 200 km, mieszkam w Legnicy, ale jechałem po niego ze Zgorzelca bo potrzebowałem dodatkowego kierowcę).
Dojechałem, dzwonię do niego, mówi że nie ma go w domu, nie wie kiedy będzie "ale jest brat i wszystko wie". Dzwonię więc dzwonkiem, zero reakcji, dzwonię znów, ktoś pojawił się w oknie i... tyle. Postałem na wypizdowie (wóz nie jest w Ząbkowicach Śląskich tylko w wiosce Strąkowa, tj. ~6km od Ząbkowic) i dzwonię do sprzedającego. Mówi "ok, już dzwonię, otworzą Panu". Postałem kolejne pięć minut, łaskawie wyszedł "brat" (może to był sprzedający, wuj wie), otwiera bramkę i mówi "oglądajcie" po czym... Wraca do domu xD
No ok, oglądam, rzeczywiście trochę rdzy ale w normie, w zasadzie wszystko sprawne, otwieram maskę i... Pół silnika w oleju... W dodatku w świeżym oleju, a nie że silnik nie umyty. Znalazłem wyciek, stwierdziłem że za tą cenę średnio warto, ale może się ugadamy. Patrzę w dokumenty i okazuje się, że OC nie jest do listopada, a do maja, a pojemność silnika to 1.4, a nie 1.2.
Gdy stwierdziłem że pierdzielę nie biorę, bo wyciek, bo 1.4, bo OC tylko do maja to "brat" (w tzw. międzyczasie wyszedł z domu) stwierdził "co za różnica" xD
W każdym razie odradzam z powodów:
1. Przez telefon i w ogłoszeniu facet kłamie
2. Burak
3. No wuj jedź pan igła weźmiesz pan, a na miejscu co za różnica jaka pojemność i do kiedy OC xD

Za to pizza w Ząbkowicach była dobra. Dziękuję

https://www.olx.pl/oferta/opel-corsa-b- ... jD4r5.html

[indygox00]

Skoda Octavia Tarnów - odradzam
--------------------------------------------------------------------------------

Skoda Octavia sprzedający twierdzi że bezwypadkowa- bita była / cały przód- zrobione porządnie ale... jednak/ szkoda na 10 tys. zł zrobiona w serwisie Auto Baczek z OC sprawcy. Ponadto rozleciał się przy 147 tys. silnik 1,9 tdi BXE o czym sprzedający zapomniał wspomnieć dodając ze jest bezawaryjny / składany pod sprzedaż/. Była wymieniana dwukrotnie dwumasa bo po wymianie silnik walił jak oszalały - diagnoza dwumas / Sachs/ z wada fabryczną. Założony nowy Lukas - na wstecznym tłucze się .Prawdziwy jest przebieg i stan środka- auto było oczkiem w głowie właściciela , poza tym nic się nie zgadza.

https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-...tml#a18f1bae6a

[dzygi]

Link nie dziala

[icemerc]

https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-oct ... yZQeb.html

byłem , oglądałem. Na zdjęciu nie wygląda tak źle jak w realu. Prawy tylni błotnik w całości tak ulepiony szpachla, że aż skali na mierniku lakieru zabrakło... szpachla wchodzi też na klape bagażnika, rdza wychodzi po prawej stronie wszędzie tam, gdzie szpachla.... Silnik po odpaleniu grzechocze jak grzechotka mojej córeczki, łańcuch podobno wymieniany a po odpaleniu grzechocze. Cewki podobno wymieniane 25 tyś temu a już wywala błąd 3 cylindra... lakier schodzi z tylnego spojlera, Auto na rejwstracji WE - sprzedający nie jest włascicielem, tylko mama która jest w warszawie>?? Masakra - 230 kilometrów na marne... A auto na zimówkach - letnich brak, bo pan sprzedaje auto to po co latem letnie opony?


kolejny :

http://allegro.pl/skoda-octavia-2007-1- ... 75801.html

Sprzedaje Kobieta - mąż tylko asystuje Przednia maska i tylna klapa po 250 mikronów, słabe spasowanie, odstaje. Poza maską i klapą na aucie uwaga po 60-80 mikronów lakieru. mocno przepolerowane, hologramy widac po słońce, ale pani upiera sie, że jest wszystko ok. Auto mają od roku czasu i - uwaga nic nie wymianiali, ani rozrządu, pompy wody po prostu nic, zero regulacji lpg, z przodu najtańsze klocki hamulcowe bo po co inwestować w dobre klocki. Brak ksiązki serwisowej a podobno kupione w Polskim salonie, auto latało w firmie a oni sa 3-cimi właścicielami. Silnik lekko zapocony. Opony letnie łyse, zimowe nie lepsze, btak naklejki serwisowej z kodami w bagażniku ( zerwana) Ogółem masakra.... Pani nie negocjuje ceny, gdyz uważa, że jest niska...


Ogólnie przestrzegam, chyba , że ktoś ma niższe wymagania niż ja.

[icemerc]

https://www.olx.pl/oferta/octavia-lpg-CID5-IDnmrHM.html

ogólnie tylni prawy błotnik lakierowany bez szpachli, przedni lewy błotnik lakierowany. W aucie totalny syf, brud i mega zniszczone plastiki, w bagażniku jak zobaczyłem co sie dzieje to aż mi sie cofnęło... w aucie śmierdzi, bardzo dużo zniszczonych, uszkodzonych podzirawionych rzeczy - np wypalona dziera w fetelu kierowcy, popielniczka ułamana, przyciski zamienione na te z VW BORA - czerwone podswietlenie. Pod maska jakaś rozpórka trzymająca się na płaskownikach, brak filtra kabinowego bo właściciel stwierdził, że z filtrem słabiej dmucha. OD roku ma lpg a nie jest wbity w dowód - podobno nie ma czasu. Tak samo nie ma czasu uzupełniać oleju, którego zjada litr podczas podróży nad morze i z powrotem.... pełno rys, w bagażniku chyba gruz i cegły woził, tuleje na belce wywalone, hamulce z tyłu stoją, amorki tył - ponton.... ja zrezygnowałem.... uwaga pan mocno schodzi z ceny , 2-3 tyś opuszcza na dzień dobry

[Jarek104]

sorry, ale muszę zapytac..
Czego Ty szukasz? kilkunastoletniego auta nowego?? Przeciez oczywiste jest, że samochód ktory ma 2xx tys km był malowany, ma coś niesprawne, ma wybite zawieszenie i był używany a nie stał i czekał na Ciebie..
Po nowe zapraszam do mnie do salonu ;-) To co opisujesz powyżej.. No sorry, ale spolerowny kilkunastoletni samochód z ponownie malowaną maska.. No straszne..

[icemerc]

Jarek chcesz zobaczyc 22 letnie oraz 18-sto letnie auto w oryginale to zapraszam do mnie. Zero polerowania, wszystkie elementy w ori lakierze, nigdy nawet kolizji nie było - i co można? skoro można razy dwa to i razy trzy tez.

[Laurent]

Jarek chcesz zobaczyc 22 letnie oraz 18-sto letnie auto w oryginale to zapraszam do mnie. Zero polerowania, wszystkie elementy w ori lakierze, nigdy nawet kolizji nie było - i co można? skoro można razy dwa to i razy trzy tez.

Panowie ciężko jest uniknąć czasami malowania auta. Jak sam uważasz to inni mogą zrobić to za Ciebie. Kolega przez 11 lat jeździł i uważał i dbał. 5 miesiecy przed planowaną sprzedażą kobita wjechała w niego jak stał na światłach. I auto już bite dla Januszy. Tu nawet pewnie nie chodziło o te 2 malowane elementy ale ogólnie o stan techniczny auta który był na tragicznym poziomie. Sam jak w styczniu miałem Octavie 1 do sprzedania który miała robiony lewy przód z oc sprawcy a stan reszty auta był idealny to słuchałem od znawców że to klepane całe auto. Jak już tylko słyszałem mądrości specjalistów to zamykałem auto i mówiłem żeby sobie do salonu pojechali. Trafił się klient który o historii posłuchał obejrzał elementy naprawione i zajął się stanem ogólnym auta. Po 30 minutach od przyjazdu autem odjechał i był zdzwiony że tak się da auto utrzymać z 2001. Po zapłaceniu jeszcze pytał że i tak już się nie rozmyśli ale co jest nie tak że sprzedajemy.

tapatalka

[icemerc]

pewnie, że czasami nie z twojej winy może się coś przytrafic. Nie mówię, że nie. Ale mozna uchować nawet pełnoletnie auto w oryginale pomimo pół milionowego przebiegu. Jestem niestety albo i stety wymagający pod tym względem. I zdania nie zmienię - zarówno jednego jak i drugiego szukalem ponad rok i znalazłem. I owszem byli tacy co mnie do salonu odsyłali, a ja ich wtedy odsyąłłem do mojego C4 , dawałem miernik lakieru i proponowałem zakład o 100 tys zł , że jak znajdzie coś nie w oryginale to płace ja, jak nie znajdzie to płaci on - i co? jakos chętnych nie było...

możecie pomyślec, że jestem zarozumiały i pyszny w tym co pisze ale po prostu mam swoje zdanie, swoje wymagania i się ich uparcie trzymam.
Dodam, iż 3 auto w rodzinie mam z 2004 r, przebieg 90 tys i tez nigdy nawet szkody parkingowej nie było.

[Jarek104]

to wspananiale że masz takie perełki.
Ale każdy kupując używane auto powinien mysleć o tym, że nastoletni samochód ma prawo mieć kilka elementów lakierowanych, gdzieś jakieś ślady napraw. To jest auto używane.
To, że ktoś nie przeprowadził pełnego serwisu przed sprzedażą to raczej też nie czynnik dyskwalifikujący auto. To bardziej postawa polaczka - ktoś ma trzymac pod kocem, tydzień przed sprzedażą włożyć 10tys i sprzedać mi za 4.

[icemerc]

perełki, nie perełki - są w oryginale, z niekręconymi licznikami jak to ma miejsce w Polsce na potegę i co tępie na każdym kroku, a najchętniej bym karał tak dotkiwie, aby sie odechciało na przyszłośc....

auto używane - ok masz dużo racji w tym co piszesz ale na miłośc boską nie ulepione z kilograma szpachli, spawane z niemieckiego przystanku autobusowego i lakierowane w stodole.... a cena jak za nowe w salonie - towar musi odzwierciedlać swoją ceną swój stan

[Jarek104]

i tutaj Ty masz rację

Ale na Boga nie pisz że auto dyskwalifikujesz, bo jest zarejestrowane na mamę sprzedającego albo bo jest po polerce a ma dwa elementy lakierowane.. Po nowe zapraszam do mnie do salonu ;-)